NOWOŚCI CHAT
Dębski Eugeniusz - Stochard *Tomy I-II* [Książki]

Dodano:
2011-03-12 16:03:57

Język:
polski

Cykl: Stochard
Autor: Eugeniusz Dębski
Wydawca: Agencja Wydawnicza Runa
Miejsce wydania: Warszawa
Format: rtf / pdf / doc
Tom I: Hell-P
Data wydania: 4 kwietnia 2008
Liczba stron: 336

Miejsca kultu w Polsce niekoniecznie muszą służyć temu, do czego je powołano. Tam, gdzie rodzą się najsilniejsze emocje, mogą również grasować obrzydliwe, zamaskowane i udające zwykłych ludzi odpryski potwornego Cthulhu – guimony.

Kamil Stochard z ABW, z zamiłowania kontestator, przy tym uwikłany mocno w dość nieszablonowe związki miłosne, zostaje oddelegowany do pomocy amerykańskiemu koledze i wkrótce z osłupieniem i ekstremalnym niedowierzaniem wysłuchuje opowieści fachowca od guimonów i ich likwidacji. Godzi się jednak na współpracę – raz, bo w pracy i tak trzeba coś robić, dwa - bo przekonują go przywiezione przez urodzonego w PRL-u agenta zabawki, dokładniej mówiąc – Desert Eagle do prywatnego użytku.

Amerykański agent, jeden z kilku mistrzów eksterminacji guimonów, wprowadza Kamila w tajniki walki z nieludzkimi przeciwnikami. Największym problemem jest wygląd guimonów. Maskują się, zwykle przybierając postać osób wiekowych i niedołężnych. Do staruszków wszak trudno strzelać, a jeszcze trudniej chlastać ich białą bronią. Niestety, nie ma innej drogi jak zniszczenie pociotków straszliwego Cthulhu, który ciągle żyje na dnie Pacyfiku w mieście cyklopów R’lyeh, czekając tylko na okazję, żeby się uwolnić.

Para coraz bardziej zaprzyjaźnionych likwidatorów przemierza więc współczesną Polskę, szukając miejsc, gdzie guimonom najłatwiej sycić się emocjami. Odwiedzają Toruń, Wadowice, wszędzie tropiąc Fn’thala, istotę groźniejszą od guimona, bliższą Cthulhu, swoistego kardynała przerażającego bóstwa. Niebawem jednak ich problemem staną się również zwyczajne polskie bandziory, szukające na Stochardzie zemsty za minione krzywdy.

Źródło: ksiazki.polter.pl
Tom II: Moherfucker
Data wydania: 6 października 2010
Liczba stron: 480

Oto skromne mieszkanko rosyjskiej babuni – kilimy na ścianach, kryształowe skarby w meblościance ze sklejki, pejzaże wycięte ze starych kalendarzy, niedźwiadki Szyszkina. Czy czeka nas miła pogawędka o Pałacu Zimowym, przy herbacie z samowara i blinach?

Nie w nowej powieści Dębskiego!

Bo Petersburg, nazywany przez Dostojewskiego przedsionkiem piekła, doświadcza kolejnej fali zbrodni. Zaczyna się, oczywiście, całkiem niewinnie. Babuszka, zagadnięta przez kilku podpitych obiboków na podwórku petersburskiego blokowiska, wcale nie zamierza się litościwie dorzucić do fajek. Ba, nie chce oddać siatki z portmonetką. A kiedy przywódca młodocianych rekietierów przechodzi do rękoczynów, staruszka bierze sprawę w swe chudziutkie, osłabione wiekiem ręce.

Tylko czy to aby na pewno staruszka? Czy poczciwe babcie urywają głowy podpitym młodzieńcom, choćby i najbardziej chamskim? I czy w odwecie za nastanie kapitalizmu i głodowe emerytury szatkują współobywateli szponami na drobne kawałki?

Zagadkę morderczego ożywienia wśród leciwej populacji Petersburga ma wyjaśnić kapitan specnazu Sukonin. Jego uwagę zwraca raport Kamila Stocharda z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, opisujący dziwaczne zabójstwa wśród polskich emerytów. Postanawia ściągnąć kolegę z bratniego kraju na konsultacje. A żeby przyjaźń polsko-rosyjska nabrała rumieńców i żeby Polak nie odkrył żadnych niewygodnych dla gospodarzy tajemnic, jako anioła stróża przydziela mu piękną agentkę Zemfirę.

Źródła: ksiazki.polter.pl