Polski opis

Gatunek :	Rock
Rok Wydania :	2007
Jakość :	APE
Okładki :	Nie
Ripper :	Dr.E

Opis:
Po płycie "Lifeblood" myślałam, że muzycy grupy Manic Street Preachers całkiem się wykrwawili. Tymczasem chyba ktoś zrobił im transfuzję, bo na albumie "Send Away The Tigers" słychać, że trio jest w całkiem niezłej formie.

Oczywiście zespół najlepsze lata ma za sobą. Kolejnych hymnów pokolenia raczej już nie stworzy. Zdołał jednak nagrać longplay, którego słucha się dobrze i bez zażenowania. Może to i niewielki sukces, jak na zespół, który potrafił wywoływać znacznie silniejsze emocje, ale trzeba się cieszyć z tego, że Walijczykom wciąż się chce.

Największym atutem materiału jest zadziorność. Manic Street Preachers powrócili do głośnego, zadziornego brzmienia, ostrych gitar i krzyków. Miałkie, wygładzone pomysły znane z poprzedniego dzieła szczęśliwie odeszły w zapomnienie. Otwierające zestaw kompozycje "Send Away The Tigers", "Underdogs" i - przede wszystkim - singlowy "Your Love Alone Is Not Enough" (gościnnie Nina Persson z formacji The Cardigans) to świetne kompozycje, którym absolutnie nie można czegokolwiek zarzucić. Dalej jest może już mniej porywająco, ale nieustannie na przyzwoitym poziomie. Nawet pojawia się próba wskrzeszenia ducha przeboju "A Design For Life" w utworze "The Second Great Depression" (piękny, hucznie zaaranżowany refren).

Być może dlatego, że jestem sentymentalna. Prawdopodobnie dlatego, że okrutnie tęsknię za muzyką lat 90. I na pewno dlatego, że uwielbiam piosenki z egzystencjalnymi frazesami pokroju "your love alone is not enough". Wszystkie powyższe wytłumaczenia oraz fantastyczne melodie, niezmiennie zachwycający głos Jamesa Deana Bradfielda oraz ponownie wyciągnięty pazur Manic Street Preachers sprawiają, że album "Send Away The Tigers" podoba mi się, i to bardzo. A obiektywnie rzecz ujmując, jest zdecydowanie lepiej niż przed trzema laty.

Anna Szymla (www.nuta.pl)

 English description

Genre :	Rock
Year :	2007
Quality :	APE
Covers :	No
Ripper :	Dr.E

Description:
Fans of Welsh rockers The Manic Street Preachers have been holding their breath for the arrival of the band's eighth studio album. Will Send Away The Tigers be evidence of another new musical twist? Might they revert to their old fiery ways? In fact, Send Away The Tigers does both. An intriguing blend of backwards-looking nostalgia and forward motion, fans might be pleased to learn, first of all, that the album features its fair share of anthems. "Your Love Alone Is Not Enough," (which features Cardigans singer Nina Persson), "Indian Summer," "Autumnsong" and "The Second Great Depression" all boast catchy choruses and are underpinned by the stadium-rock aesthetic of the good old days. The Manic's political fire also remains intact, shifting emphasis to the Iraq war with mediocre songs like "Imperial Bodybags", while the title track and "Rendition" indicate a slightly more innovative direction. It's no Holy Bible, nor a Generation Terrorists - but Send Away The Tigers does show the boys can still make a glorious racket when they try.
Danny McKenna (amazon.co.uk)