Polski opis
Gatunek : |
Punk / Rock |
Rok Wydania : |
2004 |
Jakość : |
MPC Q8 |
Ripper : | Inga29 |
Opis: Kiedy Green Day ogłosili, że zamierzają powrócić z politycznie zaangażowanym koncept-albumem trudno było nie kryć podejrzliwego zaciekawienia - być może nawet obaw. W końcu deklaracje padały z ust zespołu, który zasłynął z 3-akordowych sieczek, kompozycyjnego niechlujstwa i niedojrzałych tekstów. Cztery lata spędzone w studio nad kontynuacją "Warning" nie poszły jednak na marne a Billy Armstrong i spółka powrócili z albumem, który okazał się jedną z największym muzycznych sensacji ostatniego roku.... Spokojnie, to nadal Green Day, ale poważniejszy, dojrzalszy i bardziej zdeterminowany niż kiedykolwiek wcześniej!
"American Idiot" to najbardziej ambitne przedsięwzięcie w karierze Green Day, zarówno w warstwie muzycznej jak i tekstowej. Bo choć zespół pozostał wierny swoim stylistycznym "ułomnościom", nie tylko potwierdza klasę samą w sobie na coraz bardziej przerzedzonym poletku komercyjnego punka, lecz idzie o krok dalej korzystając ze środków rockowego arsenału nieznanych w dotychczasowej karierze zespołu, ba... nawet w całym gatunku neo-punka! Green Day sięgnął po najbardziej elitarne wzorce muzyczne tworząc quasi-pastiszową rock operę: współczesną opowieść o problemach przeciętnych nastolatków żyjących na przedmieściach wielkich miast. Jednak analizując głębiej to przede wszystkim pesymistyczna wizja amerykańskiego społeczeństwa zniewolonego przez własną administrację i media, pełna charakterystycznego cynizmu, gorzkiej ironii i czarnego humoru. Zespół tym razem zrezygnował z hołdowania fekalnym żartom i pochwale masturbacji, uderzając w zdecydowanie poważniejszy, niemal mesjanistyczny ton. I choć można się czepiać medialnie nośnej, anty-wojennej wymowy "American Idiot", to trzeba przyznać, że zespół wspiął się na wyżyny swoich możliwości, nadając wolno krążącym (na poprzednich albumach) pomysłom formę przemyślanego konceptu. Te specyficzne połączenie kaznodziejstwa Boba Dylana, zadziorności The Clash i teatralności David Bowiego znalazło swoje ukoronowanie w 2 epickich, ponad 9-minutowych utworach - "Jesus Of Suburbia" i "Homecoming". Jednak nawet sięgając po tak obce punk-rockowi formuły, Green Day przerobił je na swój charakterystyczny sposób, operując w większym stopniu umiejętnością łączenia kilku muzycznych miniaturek w zgrabną całość niż nachalną próbą odtworzenia patetyczności progresywnego rocka lat 70-tych. "American Idot" to również najbardziej klasycznie rockowy album Green Day, na którym obok firmowych 3-akordowych przebojów ("St. Jimmy", "Holiday") znalazło się wiele miejsca dla pięknych ballad ("Wake Me Up When September Ends") czy mainstreamowego rocka w stylu Foo Fighters ("Boulvard Of Broken Dreams").
rumor.pl
English description
Genre : |
Punk / Rock |
Year : |
2004 |
Quality : |
MPC Q8 |
Ripper : | Inga29 |
Description: Rock opera and punk are usually two mutually exclusive musical styles. Then again, Green Day has never followed any rock rulebook, so it's not entirely surprising that the trio crafted a punk-rock opera that takes the Bush administration and its policies to task. It doesn't get any more pointed than a couplet from the frenetic title cut that states, "I'm not a part of a redneck agenda/Now everybody do the propaganda!" Under the guidance of any other group of agitated punks, the results of such an undertaking could easily become didactic. But with creative spearhead Billie Joe Armstrong at the helm, AMERICAN IDIOT is melodically driven, with the kind of intellectual bent that allows for a pair of mini-operas, "Jesus of Suburbia" and "Homecoming." Trimmed with a light sprinkling of piano and a big guitar sound occasionally reminiscent of Mott the Hoople, the former skewers the hypocrisy that can pervade small-town life. The latter is equally effective, as clever time changes and sonic flourishes (glockenspiel, doo-wop harmonies, honking saxophone) serve as an intriguing counterpoint to the band's hook-laced riffs.
Reissue of the punk trio's number one selling album adds a bonus track ("Favorite Son", originally only on the second "Rock Against Bush" compilation).
cduniverse.com