NOWOŚCI CHAT
Far West (2002) *PL* [Gry PC]

Dodano:
2005-07-19 17:01:13

Język:
polski

Producent: Greenwood Entertainment
Wydawca: JoWooD
Pol. Dystrybutor: CD Projekt
Gatunek: strategiczne/ekonomiczna/gra akcji
Premiera: 06 listopada 2002
Polska premiera: Brak planów wydawniczych
Tryby gry: Single Player/Multi Player

Minimalne Wymagania sprzętowe:
PIII 600MHz, 128 Mb Ram'u, karta 3D z 16 MB, 300MB na dysku, Win 98/Me/2000/XP.

Opis:
Gra Far West, jak zapewne już się domyśliliście, dzieje się na najprawdziwszym Dzikim Zachodzie. Główny bohater programu to dziarski kowboj, który to - jak to kowboj - zna się na krowach lepiej niż na kobietach. Facet zakłada więc lokalny biznes krowi, ogradza swoje rancho płotem, zaś na pastwisko wygania cielaki, konie, owce i inne płodne zwierzęta. Te robią zaś co mogą, byle się tylko rozmnożyć. Z czasem stado urasta do rozsądnych rozmiarów, sztuki nadpodażowe wędrują na bazar, reszta daje mleko, mięso i wełnę, która również tamże się udaje. Kasa płynie szerokim strumieniem i dziarski kowboj jest zadowolony.

Sęk w tym, że biznes krowi - jak każdy biznes zresztą - wymaga inwestycji. Główny bohater gry musi więc nająć innych, mniej obrotnych kowbojów w celu całodobowej ochrony zwierząt przed bandytami oraz dzikimi zwierzakami. Co więcej, musi im zakupić środki niezbędne do życia (fasolę, kawą, whisky, towarzystwo wesołych kumoszek) oraz wypłacić stałą pensję. Kto wie, może w przyszłości bohater Far West zdecyduje się wybudować w osadzie kolej i tym samym zapewnić sobie dopływ taniej siły roboczej. W chwili obecnej nie ma jednak zbyt wielkiego wyboru. W mieście na bezrobociu są jedynie najwięksi durnie z doświadczeniem zbiegającym do zera. Całe szczęście, że wszyscy kowboje w grze uczą się i w miarę rozwoju sytuacji poszerzają swoje umiejętności. Oczywiście wykwalifikowany pracownik bydlany to tak zwany fachowiec, a fachowiec zawsze chce więcej kasy... ale to już uboczne skutki wprowadzenia tzw. elementów RPG do Far West.

Wśród innych inwestycji, o których główny bohater gry powinien pamiętać, wymienić należy szeryfa (taki facet z gwiazdką, który - odpowiednio potraktowany - dość skutecznie opiekuje się bandytami) oraz same miasteczko. Te drugie, jak na miasteczko na Dzikim Zachodzie przystało, bardzo chce się rozwijać. Ponieważ zaś jest miasteczkiem, a nie dzieckiem, nie uczęszcza do szkoły. Na głowie gracza znajduje się więc dobudowywanie kolejnych budynków, m.in. kościołów, kasyn i hoteli. Te ostatnie ściągną do miasta kupców, którzy nie pogardzą wozem świeżego krowiego mięsa tudzież całym stadem żywca czy innego hajnekena. Zdobyte w ten sposób środki finansowe można zaś złożyć w banku na korzystny procent, zainwestować w środki ruchome (wozy, zwierzyna), trwałe (pastwiska, system nawadniania pól skutkujący lepszą trawą, ta zaś większą ilością mleka) i nietrwałe (wódka na pokój z mieszkającymi w pobliżu Indianami, dowodzonymi przez niejaką Wielką Nie Zawsze Trzeźwą Stopę). Oczywiście powyższe ustalenia mają się jak kij do twarzy miejscowego pijaczyny, gdyż z banku kasę można równie dobrze pobrać (kredyt), a środki trwałe nie zawsze są trwałe (susze, trzęsienia ziemi). Te drobne utrudnienia nie powinny jednak podłamać głównego bohatera gry. Wszak pomaga mu gracz... O ile właśnie nie przysnął za klawiaturą.
[gry.wp.pl]
Sume kontrolna na forum podal Bartuś.
Linki:
screeny