NOWOŚCI CHAT
The Watch - Vacuum (2004) (256kbps) [Muzyka zagraniczna]

Dodano:
2008-02-19 07:16:48

Język:
angielski

 Polski opis

Gatunek :   Progressive Rock 
Rok Wydania :   2004 
Jakość :   MP3 256kbps Stereo
Okładki :   Nie 
Ripper :   Madrigal 

Opis:
Vacuum, czyli próżnia. Ale o żadnej próżni, czy o muzycznej pustce nie ma tu mowy. Formacja The Watch nie wzięła się znikąd, bo oto „Vacuum” jest już trzecim wydawnictwem w dorobku zespołu. Poprzednie płyty „Twilight” z 1998r. i „Ghost” z 2001r. pomogły grupie osiągnąć sporą popularność wśród rzeczy miłośników dobrej art rockowej muzyki. Nie inaczej będzie z tą nową płyta. Bo to rzecz, której chciałoby się słuchać bez przerwy. Bo to płyta, dzięki której jesteśmy w stanie odbyć prawdziwą podróż sentymentalną, cofając się w czasie do najwspanialszego okresu dla rocka symfonicznego. Gatunek ten największe sukcesy święcił w pierwszej połowie lat 70. Spośród rozlicznych gwiazd, które torowały drogę tej niełatwej przecież muzyce, do dziś najczęściej wspominamy tak legendarne nazwy, jak King Crimson, Yes, The Moody Blues, czy Genesis. No właśnie, Genesis... Grupie The Watch najbliżej jest do twórczości tego właśnie zespołu. I to z wczesnego, gabrielowskiego okresu jego działalności. Biorąc poprawkę na współczesne osiągnięcia techniki realizacji dźwięku, które wyraźnie słychać na płycie „Vacuum”, ma się wrażenie, że dla The Watch czas zatrzymał się w miejscu. I to dokładnie w tym momencie, który przez wielu uważany jest za szczytowe osiągnięcie Genesis. „Nursery Cryme”, „Foxtrot”, „Selling England By The Pound”… Taka właśnie pod względem stylistyczno – brzmieniowym jest muzyka na „Vacuum”. A do tego głos i ekspresja wokalisty Simone Rosettiego brzmią w sposób niewyobrażalnie podobny do Petera Gabriela. Niestety, dzisiaj nie ma już takiego Genesis. Ba, Genesis już w ogóle nie nagrywa nowych albumów. Na szczęście jest za to grupa The Watch, która swą muzyką potrafi idealnie uchwycić ducha tamtych czasów. I z tego powodu należy się cieszyć. I z tego powodu za płytę „Vacuum” należą się młodym Włochom gromkie brawa.

Źródło: mlwz.ceti.pl

 English description

Genre :   Progressive Rock 
Year :   2004 
Quality :   MP3 256kbps Stereo
Covers :   No 
Ripper :   Madrigal 

Description:
A friend of mine just sent me a copy of this, so while I know the price is a little high, if you are into Genesis-style progressive bands, this is the real deal - an Italian five-piece with a singer that sounds exactly like a young Peter Gabriel, playing complex arrangements that sound like Gabriel-era Genesis. Yeah, I know all prog bands fall into three categories: Genesis-like, Pink Floyd-like and Yes-like. But within the familiarity of this bands' sound lies the one thing that so many of these clones do not possess: songwriting talent, melodic sensibilities and vision! No overdone chops and "I'm-a-schooled-musician!" noodling here - just great music, with a singer who actually does perform the role of leader, guiding the ever-shifting arrangements away from the self-parody that so many progressive groups today fall into. One reviewer said this was "the album that Genesis never made". While I won't go that far, it is still one of the best this often-boring genre has to offer.

Source: amazon.com

Tracklist:
1. Hills (1:26)
2. Damage Mode (7:17)
3. Wonderland (7:05)
4. Shining Bald Heads (5:55)
5. Out Of The Land (6:05)
6. Goddess (5:48)
7. Deeper Still (3:24)
8. The Vacuum (10:59)