NOWOŚCI CHAT
The Clash - London Calling: The 25th Anniversary Edition (2004) (APE) [Lossless]

Dodano:
2008-01-17 11:19:41

Język:
angielski

 Polski opis

Gatunek :   Punk 
Rok Wydania :   2004 
Jakość :   APE  
Okładki :   Nie 
Ripper :   DEZ 

Opis:
Rok 1979. Scena muzyczna poważnie zdemolowana przez watahy punów i ich rewolucję. Sama rewolucja wygląda niewiele lepiej. Dogorywa. Sex Pistols nie istnieje, Sid Vicious nie żyje. Zaćpał się. Co cwańsi i co bardziej kumaci wykonawcy spostrzegli , że schemat pt. trzy akordy, darcie mordy wyczerpał się i szybko zaczynają przeorientowywać swoja muzykę. Ci mniej cwani jeszcze szybciej lądują na marginesie, lub giną w pomroce rockowych dziejów. Powstaje nowa fala. Rotten wraca do swojego prawdziwego nazwiska i już jako Lydon zakłada Public Image Ltd, debiutuje Killing Joke. Bauhaus najpierw straszy Belą Lugosim, a potem wydaje zgiełkliwego klasyka „In The Flat Field”. Punki z Warsaw , po zmianie szyldu na Joy Division nagrywają jeden z najbardziej ponurych albumów w historii rocka , dla niepoznaki zatytułowany „Unknown Pleasures”. Inne punki – dowodzona przez Gary Webba alias Numana, The Tubeway Army, po przezbrojeniu na syntezatory, przy pomocy dwóch superprzebojowych albumów, zamiata konkurencją podłogę. A co w tym czasie robi inna sztandarowa punkowa kapela – The Clash. Znana z lewicowych poglądów grupa szykuje bombę, na szczęście muzyczną. Odpalają ją pod koniec 1979 roku. Nazywa się „London Calling” . Na okładce zdjęcie bassmana zespołu, który demoluje swój instrument. Wydana na dwóch winylach zawiera 65 minut muzyki i jest pod wieloma względami zerwaniem The Clash z punkiem.

Co tam jest? Disco, metalu, czy prog-rocka nie grają. Poza tym jest wszystko – rock’n’roll, rockabilly, reggae, ska – cała muzyka, która wtedy żył alternatywny Londyn. A i to nie wszystko – jest jeszcze swingujący „Johny Jazz”, Nie stronią od dęciaków i to bardzo różnych, od wyklętych klawiszy również. Świeże to jak powiew zefirka o poranku, a zróżnicowane, jak fasolki wszystkich smaków. Z samego punka pozostała ekspresja z jaka utwory są grane i śpiewane . Ten koktajl jest na prawdę smakowity – bujający po reggaewemu „Rudie Can’t Fall” z zupełnie rockowym wokalem, „Guns of Brixton” przyrządzony według podobnej receptury . Tam gdzie jest zupełnie rockowo (tytułowy, „Clampdown”, „Train in Vain”), czuje się naprawdę duży szacunek do rockowej tradycji, te lata 60-te w tej muzyce są bardzo obecne. Trudno nie zauważyć dużej sympatii dla The Who – „Train in Vain” może nieco przypominać „Magic Bus”. Aha, „Revolution Rock” to tez reggae, wbrew tytułowi.

The Clash zawsze jarzyło nieco więcej od przeciętnej kapeli punkowej, dlatego taka płyta musiała im się kiedyś zdarzyć. Schemat punka był dla nich zbyt krępujący, no to się go pozbyli. Przy okazji nagrali rockowego klasyka. Do tej pory dogłębnie studiowanego. Bo słuchając tych wszystkich Franciszków Ferdynandów , Arktycznych Małp i reszty podobnej hałastry - bez The Clash to by nie ruszyli (gwoli sprawiedliwości dziejowej – bez The Jam też).

Według Rolling Stone’a jest to jedna z najlepszych płyt lat osiemdziesiątych. Dlaczego osiemdziesiątych? Bo za Atlantykiem wyszła w styczniu 1980 roku, kilka tygodni później niż w Europie.

Źródło: artrock.pl

 English description

Genre :   Punk 
Year :   2004 
Quality :   APE  
Covers :   No 
Ripper :   DEZ 

Description:
Bursting at the seams with creative energy, the Clash's stunning 1979 double album more than made up for the artistic and commercial disappointment of its predecessor, 1978's tried-too-hard Give 'Em Enough Rope. With ex-Mott the Hoople producer Guy Stevens harnessing their sound as never before, the band yielded what proved to be the best work of their career. Bouncing from hard rock (the apocalyptic vision of the title track) to rockabilly ("Brand New Cadillac") to reggae ("Rudy Can't Fail") to pop (the Top 40 hit "Train in Vain"), the Clash knocked down all musical walls and, in the process, ended the argument over punk's viability in the U.S.

Source: amazon.com

Tracklist:

CD1:
01. The Clash - London Calling [3:19]
02. The Clash - Brand New Cadillac [2:08]
03. The Clash - Jimmy Jazz [3:54]
04. The Clash - Hateful [2:44]
05. The Clash - Rudie Can't Fail [3:29]
06. The Clash - Spanish Bombs [3:18]
07. The Clash - The Right Profile [3:54]
08. The Clash - Lost In The Supermarket [3:47]
09. The Clash - Clampdown [3:49]
10. The Clash - The Guns Of Brixton [3:09]
11. The Clash - Wrong 'em Boyo [3:10]
12. The Clash - Death Or Glory [3:55]
13. The Clash - Koka Kola [1:47]
14. The Clash - The Card Cheat [3:49]
15. The Clash - Lover's Rock [4:03]
16. The Clash - Four Horsemen [2:55]
17. The Clash - I'm Not Down [3:06]
18. The Clash - Revolution Rock [5:33]
19. The Clash - Train In Vain [3:10]

CD2 (The Vanilla Tapes):
01. The Clash - Hateful [3:23]
02. The Clash - Rudie Can't Fail [3:08]
03. The Clash - Paul's Tune [2:32]
04. The Clash - I'm Not Down [3:34]
05. The Clash - 4 Horsemen [2:45]
06. The Clash - Koka Kola, Advertising & Cocaine [1:57]
07. The Clash - Death or Glory [3:47]
08. The Clash - Lover's Rock [3:45]
09. The Clash - Lonesome Me [2:09]
10. The Clash - The Police Walked in 4 Jazz [2:19]
11. The Clash - Lost in the Supermarket [3:52]
12. The Clash - Up-Toon (inst.) [1:57]
13. The Clash - Walking the Slidewalk [2:34]
14. The Clash - Where You Gonna Go (Soweto) [4:05]
15. The Clash - The Man in Me [3:57]
16. The Clash - Remote Control [2:39]
17. The Clash - Working and Waiting [4:11]
18. The Clash - Heart & Mind [4:27]
19. The Clash - Brand New Cadillac [2:08]
20. The Clash - London Calling [4:26]
21. The Clash - Revolution Rock [3:51]