Polski opis

Gatunek :	classical
Rok Wydania :	1996
Jakość :	APE
Okładki :	Tak

Opis:
Czy to typowa klasyka? I tak i nie. Koncerty na fortepian i orkiestrę odegrane na fortepianie z towarzyszeniem orkiestry to przecież nic wyjątkowego. Podobnie Chick Corea za fortepianem nie jest czymś wyjątkowym w odniesieniu do tej postaci rzecz jasna. Tylko repertuar nie ten. Do swobodnego poruszania się w obu stylach muzycznych przyzwyczaił słuchaczy Keith Jarrett. Chick Corea raczej pozostawał wierny jazzowi. I nadal pozostaje improwizując na tyle delikatnie by nie zepsuć dzieła Mozarta (w track'ach 1, 4 i 7). Głos Bobbyego McFerrina doskonale radzi sobie w klasyce i jazzie. Do tego zdążył słuchaczy przyzwyczaić. Na tej płycie ograniczył się do preludiów w pierwszych częściach utworów (czyli 1, 4 i 7). Ale to nie znaczy, że McFerrin próżnował. Dał tylko odpocząć strunom głosowym by pokierować za pomocą batuty orkiestrą symfoniczną.
Podsumowując: płyta zwyczajnie niezwykła lub niezwykle zwyczajna. Odpowiedzi można zamieszczać w komentarzach na forum - nagród nie przewidziano.

Wykonawcy:
Bobby McFerrin - conductor & vocalist
Chick Corea - piano
The Saint Paul Chamber And Minneapolis Orchestra

 English description

Genre :	classical
Year :	1996
Quality :	APE
Covers :	Yes

Description:
Chick Corea and Bobby McFerrin Take on Mozart With Unique Improvisations

Grammy Award-winning collaborators, friends, and colleagues Chick Corea and Bobby McFerrin join forces with The Saint Paul Chamber Orchestra to create the stirring project, The Mozart Sessions. The result is a fresh and engaging approach to two of Mozart’s Piano Concertos and Mozart’s Piano Sonata No. 2. Championing vast improvisational skills as Wolfgang Amadeus Mozart himself possessed, Corea and McFerrin put that long-abandoned practice on display while bringing their own distinctive creative styles to bear on Mozart’s music. An engaging listen from start to finish.

"Hearing Mozart's themes in D minor throws me right into flamenco changes and a flamenco feel. It absolutely felt like I was connecting with myself, with the Spanish music that's always been important to me, that's in the roots of my life. I can hear a flamenco singer with a real gravelly voice, but almost operatic, singing that opening melody." -Chick Corea

Source: www.chickcorea.com