Polski opis

Gatunek :	Psychedelic
Rok Wydania :	2006
Jakość :	VBR 253kbps JointStereo
Ripper :	gEm

Opis:
Full-on, Izrael, rok 2006. Słysząc zbitkę tych wyrażeń pewnie sporej większości bez większego wysiłku nasuwają się pewne skojarzenia - będzie masowo, skocznie, plastikowo i tandetnie. W gąszczu wytworów tego typu nieczęsto da się wyłowić coś naprawdę cennego. Jeżeli już czasem znajdziemy dobry produkt, często po dokładnej konsumpcji okazuje się, że ten smak już kiedyś przechodził przez nasze trzewia i wraz z jego wydaleniem cała pamięć o nim zanika. Jednak wszędzie trafiają się wyjątki potwierdzające regułę i są najlepszym dowodem, że nie można się zrażać szufladkami naznaczonymi moimi pierwszymi słowami.

"Ananda" w hinduizmie jest czymś w rodzaju szczęśliwego błogostanu, w połączeniu ze słowem "shake" otrzymujemy mieszankę wybuchową. Ananda Shake to dwóch pochodzących z Izraela chłopaków, Osher Swissa i Lior Edrei, których zadaniem tytularnym jest wprawianie homo sapiensów w stany euforycznej szczęśliwości za pomocą trzęsienia... ziemi! Właśnie takiej skali są moje odczucia gdy bardzo głośno odtwarzam płytę o tytule "We Speak Music". Już po pierwszym odsłuchu wydaje się, że to nie rozmowa tylko muzyczne "darcie ryja"! Typowy dla full-onowych kawałków motyw "finału" często powoduje, że cały utwór jest tylko oczekiwaniem na najlepsze i w efekcie wieje nudą jak stanie na przystanku autobusowym podczas śnieżycy. Na tej płycie próżno by było szukać nudy, a to dlatego, że każdy kawałek na tej płycie to naładowana energią bomba, której zapalniki odpalane są w najodpowiedniejszych momentach. Chłopaki zawarli tu ciekawe pomysły, świetne melodie, a wszystko powkładane w pędzące tryby linii basowej. W produkcjach nastawionych na parkiet często zauważalna jest monotonna konsekwencja w budowie i brzmieniu wszystkich tracków. Mimo, że przeznaczenie tego albumu to szaleńczy taniec, każdy kawałek odróżnia się od siebie czymś specyficznym - od charakterystycznych melodyjek w "Shake Well Before Use", "Pushing Me Out", czy otwierającym płytkę "Meshel 6 Days", przez funkowe kwasiki w "Round Trip", po gitarowe riffy w "Ornella Secrets". Na zakończenie tej ostrej batalii dźwięków chłopaki z Anandy pozwalają nam odetchnąć utworem o takim samym tytule jak cała płytka, dając dowód na to, że potrafią odnaleźć się również w bardziej spokojnym i nastrojowym klimacie. Nie jest to może ambient - bo to chyba już by było pretensjonalne wink.gif - ale zwolnienie tempa na sposób Ananda Shake i szczerze powiedziawszy jest to miły akcent kończący płytkę.

Nie ma co ukrywać - jest to jedna z moich ulubionych pozycji z całej masy wydawanego ostatnimi czasy rozpędzonego i ciężkiego full-onu. Pokazuje, że w dalszym ciągu w Izraelu poza całym natłokiem szitu dzieją się rzeczy ciekawe i myślę, że ta kolebka transu w przyszłości wyda jeszcze niejedną perełkę. Jeśli miałoby to być cokolwiek pokroju płyty, którą opisałem to z niecierpliwością czekam... bo dalej "I speak music"!

Ocena 9/10

Hardcore

www.psytrance.pl

 English description

Genre :	Psychedelic
Year :	2006
Quality :	VBR 253kbps JointStereo
Ripper :	gEm

Description:
Ananda Shake returns with a hi tech masterpiece.'We Speak Music', a brilliantly, unique, forceful, Full-on album featuring various instruments, percussions, strings and vocals. Hypnotic, arresting harmonies and pure Trance of all kinds are found across the board throughout the album's ten tracks.Dedicated to the loyal Trance fans out there, who communicate in the universal language of music,Ananda Shake's We Speak Music sounds quite like nothing else made before. Ananda Shake are two young Israelis, Osher Swissaand Lior Edri, who have been speaking Trance music for almost a decade. For the past few years they have been playing in festivals all over the world. While producing 'We Speak Music', Ananda Shake also had hits recently with labels such as:Shiva Space Japan, Mahogany Records, Sinntec Records and manyothers...If you like this release, please buy it, supportthe artist to be able to make more great tuneslike these!