Polski opis

Gatunek :	Rock
Rok Wydania :	2006
Jakość :	VBR ~241 JointStereo
Okładki :	Nie
Ripper :	RNS

Opis:
Najwyraźniej rozpad Blink 182 nie wyszedł nikomu na dobre. Tom DeLonge założył Angels&Airwaves, projekt który miał być "najlepszą kapelą świata". O ile nie grają na Stadionie Śląskim to nic się w tej kwestii nie zmieniło. Mark Hoppus z Travisem Brakerem postanowili działać w spólnie pod szyldem +44.

"Liczbowa" nazwa sugeruje kontynuację klimatu dawnej grupy. I rzeczywiście, mozna odnieść takie wrażenie na początku płyty. "Lycanthtope" czy "When Your Heart Stops Beating" to zwawe kawałki w dawnym stylu, posiadają charakterystyczne harmonie wokalne. Pomiędzy nimi pojawiają się jednak rzeczy z lini "Stay Together For The Kids". Tylko lekko zmienione: gitarki akustyczne, podbarwienia elektroniczne perkusji... Co nie wpływa na istotę sprawy, którą jest usypiające tempo i rozwlekły śpiew. Szybko okazuje się, że takie kombinacje na krążku dominują, a już całkowicie wypełniają jej końcówkę. Najbardziej okropnym kawałkiem jest "Make You Smile", w duecie z niejaką Carol Heller. Nie chodzi o jej warunki wokalne ale o to, że w punkowej konwencji taki duet brzmi po prostu kuriozalnie. Naprawdę ciekawa na "When Your Heart Stops Beating" jest tylko jedna kombinacja. "155", inspirowana Joy Divison. Typowe dla kultowej grupy brzmienie instrumentów klawiszowych i beznamiętny bas ożeniono z blinkowym, przebojowym refrenem. Powstała nowa jakość. Pojawiła się nadzieja dla +44.

Źródło: www.rumor.pl

 English description

Genre :	Rock
Year :	2006
Quality :	VBR ~241 JointStereo
Covers :	No
Ripper :	RNS

Description:
I was never the biggest fan of blink-182. There was always something about them that irked me. When Your Heart Stops Beating, +44's debut album, assures me that that something was Tom DeLonge. Tom was one-third of blink's trio, and when he ditched to do his arena rock thing with Angels & Airwaves, Mark Hoppus and Travis Barker recruited two more guitarists and it was on. +44 is blink minus Tom's whine and cheese.

When Your Heart Stops Beating sounds a good deal like Blink's last -- and best -- album. That self-titled release was darker than anything they had ever done before, their first step on the way to that "mature" thing bands always strive for in their later years. And it found Mark taking a more vocal role, with songs that were dirty and dark instead of silly and poppy. Tom was already being phased out.

+44 is the completion of this trend, and with Mark at the vocal controls, this new batch of songs stays in familiar territory: relationships. But it's more than just boy-meets-girl, gets-dumped-by-girl. Mark weaves themes of missed opportunities, new desires, and hope for the future into the trio of swirling guitars over Travis' always-rolling drums.

It's clear these veterans are comfortable in their musical styles, as both Tom and Mark settle easily into the melodic pop they have always created. But while Tom faltered in his grandiose ambitions, +44 are not trying to reinvent the wheel. They don't need to. Here, they improve on what they know, and strike a sound that should please fans of blink, as well as punk fans who, like me, disliked Tom's nasal vocals. When Your Heart Stops Beating proves that sometimes breakups work out best for the dumped.

Source: www.artistdirect.com