NOWOŚCI CHAT
V.A. - Claude Challe Presents Emmanuelle (2004) (VBR) [Muzyka zagraniczna]

Dodano:
2005-07-10 14:56:46

Język:
Brak

 Polski opis

Gatunek :  Chillout/Lounge 
Rok Wydania :  2004 
Jakość :  VBR ~204 JointStereo 
Ripper :  Be Leet & Aware 


Opis:
Minęło trzydzieści lat od premiery chyba jednego z najsłynniejszych dzieł kina erotycznego, jakim jest „Emmanuelle”. Z tejże okazji zrodziła się w głowie Alaina Stiritzky’ego (producenta oryginału) idea nakręcenia wersji całkiem nowej, odświeżonej, będącej znakiem naszych czasów, czyli klasycznego remake’u. Żeby ocenić, czy całe to przedsięwzięcie warte było swego zachodu pozostaje nam tylko czekać, gdyż premiera filmu nie miała jeszcze miejsca. Jednak rzeczą najbardziej interesującą, a zarazem wartą odnotowania, jest wydanie specjalnej kompilacji dokonanej ręką prawdziwego fachowca - Claude Challe. Płyta ta, to nie wyłącznie zwykły zlepek mniej lub bardziej pasujących utworów. Wręcz przeciwnie, to prawdziwy hołd złożony legendarnej postaci Emmanuelle, pozostawiający daleko w tyle dziesiątki podobnych wydawnictw pokroju chill-out.

Zanurzając się w świat wykreowany przez Challe, zadziwia nie tylko profesjonalizm w doborze utworów, lecz wręcz genialne wpasowanie się w klimat oryginalnego filmu. Jestem przekonany, że nawet prawdziwy kompozytor-weteran muzyki filmowej nie wybrnąłby z tego zadania lepiej niż Claude Challe. Różnorodność gatunkowa choć zauważalna, jest na tyle subtelna i delikatna, że jako całość tworzy jeden obraz, doskonale złożony z wielu części. Na dodatek muzyka zawarta na krążku jest tak wymowna i treściwa, iż każdy, kto choć raz widział „Emmanuelle” (1974) potrafiłby powiązać wybraną kompozycję z odpowiednią sceną. Duża w tym zasługa logicznego rozplanowania tracklisty, ale także DJ’ejskiego kunsztu francuskiego guru. Płyta zaczyna się i kończy jak dobra opowieść, zabierając nas w podróż poprzez fascynujący świat namiętności oraz cielesnych uciech - niewinnie, delikatnie, tajemniczo, aby w miarę powoli z utworu na utwór nabrać pikanterii, egzotyki i swoistej dynamiki. Oczywiście, wszystko to odbywa się bez uciekania w niepotrzebne skrajności i wyrywania poza senno-zmysłową stylistykę. Naprawdę trudno byłoby obecnie znaleźć soundtrack, który mógłby w takim stopniu zlać się z samym filmem i brzmieć aż tak bajecznie - paradoks polega na tym, iż nie mamy do czynienia ze soundtrack’iem.

Gatunki pomiędzy jakimi balansuje krążek to głównie chill-out, elementy ambient – w początkowych partiach – z biegiem czasu nabierając stylistyki muzyki etno, szczypty world music - moment fascynacji Emmanuelle nieznanym - aby pod sam koniec wymieszać się z lounge tak intensywnie lansowanym w ciągu ostatnich lat. Właśnie te stopniowe przekształcanie, metamorfoza gatunkowa są tu najciekawsze, gdyż umiejętnie integrują się z ekranowym pierwowzorem. Poniektóre kompozycje to prawdziwe perełki, które nie dość, że obejmują większą część albumu, ale dodatkowo pozostają w pamięci na długi czas, intensywnie oddziałując na wyobraźnię. Wystarczy tylko raz wysłuchać: „7.M. – Jeremiah’Days”, „Laurent Dury – Aqua”, „Sherezade – Mon Palais De Solitude” czy zniewalający „Mondomo – Penso Ascoltando” aby uświadomić sobie jaki poziom to wydawnictwo reprezentuje. Jako ciekawostkę należy potraktować całkiem udane odświeżenie motywu przewodniego Pierre Bachelet’a „Melodie d’amour chante le coeur d’Emmanuelle...” w wykonaniu Nastasji Vermeer i Laurent Dury – dzięki temu nabrał zdecydowanie innego wymiaru. Mimo, że to pierwsza cześć płyty odgrywa główne skrzypce, fascynuje i pociąga poprzez swą mgiełkę tajemnicy, to jednak to co odnajdujemy dalej wcale nie należy klasyfikować jako gorsze. Gdyby nie tego typu przeciwwaga, krążek utraciłby na wyrazistości, gubiąc po drodze swój zmysłowy charakter.

Na zakończenie można tylko życzyć twórcom nowej „Emmanuelle” powodzenia i oczekiwać, iż to co zaprezentują w okrągłą rocznicę, będzie choćby w połowie tak dobre jak płyta spod ręki Claude Challe.
- Mikołaj Florczak

 English description

Genre :  Chillout/Lounge 
Year :  2004 
Quality :  VBR ~204 JointStereo 
Ripper :  Be Leet & Aware 


Description:
This music is so beautiful. I was laying in the afternoon sun with my CD on and I could imagine myself on the beach with the wind bringing me music from the resort near by that is busy with beautiful people. Bronzed skin with the hint of pink from the full day. This music, like all of Claude Challe's music, takes me out of middle of america unto a soul adventure that lifts my spirits and soothes my restlessness. Calming, romantic and erotic. I own most of Claude Challe and I am a big fan, none of his Cd's that I have bought have been alike, and I own at least 4 of his. I plan on having all of his CD's, his work is stunning and different, no one comes close. Stop reading and be come an addict like me (laughs).
This Cd and most of his work is awesome at a retail store's also. I have people ask me all the time who I am listening to.
Tamara L. Van Beckum "tam glam" - Amazon.com

Tracklist:
01. 7.M - Jeremiah' Day [2:16]
02. Natasja Vermeer & Laurent Dury - Emmanuelle [3:46]
03. Laurent Dury - Aqua (Détente Et Evasion) [5:26]
04. Sherazade - Mon Palais De Solitude [4:59]
05. Rythm & Sound With Cornel Campbell - King In My Empire (King Version) [5:30]
06. Mondomo - Penso Ascoltando [6:21]
07. Afterlife - Breather 2000 (Arithunda Mix) [3:12]
08. Natasja Vermeer - Fairy DUst [6:54]
09. OHM-G - Indian Samba [5:19]
10. Louie Vega - Jungle Fever [4:14]
11. Hi Perspective Feat. Lady Gatica - Adios Nonino (Electronic Mix) [4:53]
12. Chumbera - Melissa [4:39]