NOWOŚCI CHAT
Puchar Polski 2004: Lech Poznań-Legia Warszawa, (2-0) 19.05.2004 (TVRip) [Sport]

Dodano:
2005-01-15 00:00:00

Język:
polski

Mecz, w którym działo się tak dużo, że trudno go opisać, z jednej strony wspaniały występ Lecha i pierwsza wygrana z Legią na własnym boisku od 2173 dni, z drugiej niezapomniany widok kibiców Legii i Lecha siedzących razem na trybunach (sic!).
Spotkanie wywołało sporo emocji na długo przed pierwszym gwizdkiem, w wyniku debilnej decyzji władz miejskich, oraz policji kibice Legii mieli zakaz przyjazdu do Poznania, co automatycznie obniżało rangę meczu. Kibice Lecha i Legii wspólnie postanowili przeskoczyć zakaz, Legioniści zorganizowali się w grupę 300 osób, która bez znaków klubowych dotarła na stadion (część w prywatnych samochodach poznańskich kibiców), gdzie została wpuszczona przez Ultrasów Lecha na nową 4 trybunę. Całą akcję poprzedziła przemowa jednego z kibiców: "Jak wiadomo, oficjalnie, kibice Legii nie mogą być wpuszczeni na stadion (Rozległy się gwizdy) - Nie gwiżdżcie, k... jestem jednym z Was . Pokażmy policji i innym decydentom, że jesteśmy od nich lepsi. Kibice Legii będą na stadionie, niedługo się na nich pojawią. Nie gwiżdżmy, nie wyzywajmy ich. Powitajmy ich brawami. Pokażmy, że umiemy się zachować." Kibice Lecha zastosowali się do prośby, a kibice Legii odpowiedzieli sektorówką o treści "Warszawa-Poznań. Wszystko nas dzieli, jedno łączy..."
Sportowo był to najlepszy mecz Lecha od ładnych paru lat, po raz kolejny zawodnicy z Poznania zmobilizowali się wyjątkowo przeciwko Legii. Piłkarze Lecha nie pozwolili pomocy Legii na nic. Bezproduktywna gra Legii w pomocy, wielka bezradność plus niefrasobliwość w obronie złożyły się na obraz w pierwszej połowie. Po której Lech prowadził 2:0. Dwa razy najsprytniejszy ze wszystkich był Piotr Reiss. A piłkarze Legii? W 17. minucie - ani nie blokowali strzału Michała Golińskiego z 13 m, ani nie asekurowali bramkarza Artura Boruca, gdy ten świetnie obronił uderzenie, ale przy dobitce Reissa nie miał szans. W 35. min najpierw napastnicy i pomocnicy pozwolili Pawłowi Kaczorowskiemu wbiec spod własnego pola karnego pod bramkę Legii, potem nie przeszkodzili Golińskiemu, a kiedy piłka trafiła do Reissa stali i patrzyli jak zahipnotyzowani bojąc się dotknąć rywala. Po przerwie Legia atakowała i to zdecydowanie. Zespołowi Dariusza Kubickiego brakowało jednak skuteczności, ostatniego, dokładnego podania albo celnego strzału. Wiele razy legioniści byli w polu karnym Lecha, ale akcje rzadko kończyli celnymi strzałami. Z przewagi i tego, że momentami zmuszała gospodarzy do stania we własnym polu karnym ósemką-dziewiątką zawodników nie było bramek. Niezliczona liczba rzutów rożnych, próby strzałów zza pola karnego nie dawały efektu.
Puchar zdobył Lech Poznań utrzymując przewagę z pierwszego meczu w rewanżu, przegranym w Warszawie 1:0.

Dane techniczne:

Video:
Codec: XviD
Resolution: 720 x 576
Bitrate: ~821kb/s
Frame Rate: 25.00

Audio
Codec: MPEG-2 Layer 3
Bitrate: 48kb/s
Frequency Sample: 22050Hz

Czas trwania: 01:51:03
Wielkość pliku: 693 MB

Sumę kontrolną na forum podał buttie.