Polski opis

Choć kalifornijski śpiewający raper Afroman (prawdziwe nazwisko Joseph Foreman) ma na koncie już jedną płytę („Sell Your Dope”), opublikowaną własnym sumptem, to właśnie „The Good Times” jest jego oficjalnym debiutem. Album ten trudno odbierać na poważnie, jednak równie trudno się od niego uwolnić. To najbardziej chwytliwe, radosne, bezpretensjonalne i poprawiające humor tegoroczne wydawnictwo, które hiphopowi puryści mogą odrzucić, natomiast wszyscy „otwarci muzycznie” słuchacze, powitają z radością.
Afroman na prymitywnych, oszczędnych podkładach, przywodzących na myśl produkcje 2 Live Crew czy pierwsze nagrania electro, rymuje i śpiewa – a jakże – o paleniu trawy (i skutkach nałogu) oraz zaliczaniu panienek. Czyni to w sposób niezwykle błyskotliwy i wdzięczny, układając niezwykle słodkie, perfekcyjne harmonie wokalne oraz super śpiewne melodie, zdecydowanie bliższe muzyce gospel czy rhythm’n’bluesowi niż klasycznemu, rapowemu monologowi. Do tego, ten pięknie świntuszący bohater, ma niezwykłe poczucie humoru oraz spory dystans do środowiska, z którego pochodzi. Z jednej strony dostarcza materiał, gloryfikujący seksizm oraz „marijuanizm”, z drugiej zaś krążek - niczym w krzywym zwierciadle – odbija styl życia czarnego społeczeństwa (szczególnie jego młodszej części, ubranej w szerokie spodnie).

Po oderwaniu „The Good Times” od muzycznych i kulturowych korzeni, otrzymujemy znakomitą, super rozrywkową płytę artysty, który sam świetnie się bawi i wie jak rozbawić innych. Posłuchajcie tylko singlowego hitu „Because I Got High”, pochodzącego również ze ścieżki dźwiękowej filmu Kevina Smitha pt. „Jay And Silent Bob Strike Back” , a będziecie wiedzieć o co chodzi...
Autor: MaH
Źródło: nuta.pl

 English description

"Because I Got High" is one of those genius, perfectly conceived and executed singles that seem to arise from the ether as if they've always been there. Sparely instrumented, recorded so nonchalantly it's hard to believe that anybody believed that the tape was rolling, it's a riot -- it's not just a frat rock anthem, it's a logical, brilliant record, escalating from verse to verse, with its consciously off-handed comments still capable of eliciting extreme laughter on the 20th spin. It's so good, in fact, that it's easy to expect that the rest of Afroman's The Good Times is of a similar caliber but it's not, even if "The American Dream" borrows the backing track wholesale. Problem is, Afroman doesn't rely on the cleverness that informs "Because I Got High," but he trades it for vulgarity that could have been acceptable if it had a spark of wit -- instead, it just lays there. It's not necessarily a bad listen, since it is in the same vein as the hit, and is fairly well produced, but it just doesn't have the spark that makes "Because I Got High" such an intoxicating, irresistible single. So, if you're looking just for that song, you're better off with the Jay & Silent Bob Strike Back soundtrack, because at least with that you get Jason Mewes' brilliant updating of "Jay's Rap."
AllMusic.com