Polski opis

Gatunek :	House
Rok Wydania :	2005
Jakość :	VBR ~220 JointStereo
Ripper :	MiP

Opis:
Global Deejays to Konrad i Florian Schreyvolg pochodzących z Holandii i Austrii. Od kilku lat ten producencki duet zadziwia światową scenę muzyki dance. Utwory takie jak Gott Tanzte (1999) czy Hardcore Vibes (2002) są kultowymi kawałkami, które narzuciły nowe trendy i wywarły duży wpływ na scenę muzyki elektronicznej. Tytuły te znajdowały się w pierwszej dwudziestce na listach przebojów w całej Europie, a teledyski puszczane były w VIVA TV i MTV. Trzecim "Globalnym Deejay'em" jest Mikkel Christensen. Pochodzi on z Danii, dorastał w Filadelfii, studiował w Wenecji, a od kilku lat udziela DJskich występów w wielu klubach w Londynie. Projekt Global Deejays wprowadza do dance'owej sceny muzycznej nowe natchnienie i wyciągnie ze śpiączki nawet najbardziej zastygłe parkiety! Można było się o tym przekonać dzięki takim utworom jak "What A Feeling" czy "Sound Of San Francisco" które bardzo szybko zdobył sympatię fanów imprezowania i zdecydowanych beat'ów. Jeżeli chcecie doświadczyć miłego pulsowania krwi w żyłach posłuchajcie debiutanckego albumu tego tria zatytułowanego "Network".

 English description

Genre :	House
Year :	2005
Quality :	VBR ~220 JointStereo
Ripper :	MiP

Description:
This is electronic music at its worst. The Global Deejays are very uncreative in music making. They are taking old hits and turning them into crap. Normaly I like Djs that are reusing older tracks, not necesseraly number one hits, and using them in order to make great house music to party to(Dave Armstrong - Make Your Move; Thomas Bangalter & Dj Falcon - So Much Love To Give; Horny United - Crazy Paris etc), but this is just really bathetic. It is just too simple taking a song everbody already knows and placing the royal gigolo/benny benassi sound to it. I hear almost no difference in The Sound Of San Fransico and What a Feeling, except that they sampled a different song. This is not inovative and the list goes on (Vinylshakers - One Night In Bangkog etc.) Thank god you don't hear these songs in good Clubs and only on television where you able to just turn it off. What A Feeling could have been remixed to a great house track, but this is just not inovative anymore it is bathetic and overheard.