NOWOŚCI CHAT
Nirvana - Nevermind (1991) (APE) [Lossless]

Dodano:
2008-03-03 14:55:32

Język:
angielski

 Polski opis

Gatunek :   Grunge 
Rok Wydania :   1991 
Jakość :   APE  
Okładki :   Nie 

Opis:
Prawdę mówiąc, często zastanawiałam się, czy gdyby Kurt Cobain nie popełnił samobójstwa, Nirvana byłaby legendą. Nie widziałam nic wspaniałego w tym zespole, póki nie wpadła mi w ręce "Nevermind" - najsławniejsza płytka tej kapeli.

Album otwiera "Smells Like Teen Spirit", który stał się hymnem młodzieży całego świata. Dość szybki, naprawdę wspaniale zagrany kawałek, który ma to do siebie, że długo po jego przesłuchaniu "męczy". "In Bloom" to numer dwa z tego krążka. Trochę spokojniejszy i mniej rozbudowany, ale bardzo udany. Niesamowita melodia i wokal, który już od początku płyty poważnie mnie zaskoczył, sprawiły, że jest to mój ulubiony utwór na całym albumie. "Come As You Are" to następny kultowy kawałek. Śpiew naprawdę bardzo dobry, melodia spokojna z mocno słyszalną perkusją. Wielki atut albumu. "Breed" jest już dużo ostrzejszy i szybszy. Odzwierciedla drugą stronę (niemniej udaną) płyty. Ciekawy refren w połączeniu z prostą zwrotką tworzy orginalną całość. Dobrze słyszalny bas. "Lithium" - kolejny mocny punkt tej płyty. Dojrzały, a zarazem szalony utwór pełen muzycznych niespodzianek. Słychać, że członkowie Nirvany stawiają na gitarę basową, fantastyczny wokal. Jedną z ciekawszych spraw w "Polly" jest wykorzystanie samej gitary akustycznej (właściwie nie samej, bo w jej tle gra jeszcze cichy bas). Prosta melodia i rozdrażniony głos Kurta zlewają się w niezłą całość. Najostrzejszy utwór z fajnym rozpoczęciem ("Territorial Pissings") różni się znacznie od reszty piosenek stylem wokalu. Kurt zamiast po ludzku śpiewać, drze się (nie wychodzi mu to najgorzej, przyznaję). "Drain you" to o wiele spokojniejszy kawałek niż jego poprzednik. Zwyczajna, niezłożona melodyka i wspaniały wokal. Kompozycja mniej udana od pierwszych numerów, ale nie jest zła, da się posłuchać. "Lounge Act" - fajna piosenka z niesamowitym śpiewem i dobrze zaaranżowanymi gitarami. Mało słyszalny Chris i mocna perkusja. "Stay Away" ma dość mieszany nastrój - w zwrotce spokojny, a w refrenie wręcz krzykliwy wokal przesądzają o oryginalności utworu. "On A Plain" ma dość nietypowy początek, zresztą cały jest nietypowy. Pojawiają się chórki, które bardzo dobrze słychać, wokal "ustatkował się" nieco, melodia jest bardziej rozbudowana, a drumy i bas mniej slyszalne, dając tym samym gitarze pole do popisu. Ostatni, bardzo przygnębiający utwór z "Nevermind" - "Something On The Way" - ma już swój niepowtarzalny nastrój bólu i smutku. Bardzo dojrzała kompozycja z cicho zaśpiewanymi zwrotkami i spokojną gitarą. Charakterystyczne dla tego numeru są skrzypce w tle.

...ciągle ciężko mi uwierzyć, że Kurt Cobain nie żyje - słuchając jednak tej płyty powracają wspomnienia. Zastanawiam się, czy jestem godna tego, by opisywać takie epokowe dzieło i czy moje serce zgadza się z mym rozumem. Czuję się w jakiś sposób związana z tym albumem, lecz nie potrafię dać mu wyższej oceny. Ocenę najwyższą ma w środku mnie... Dla mnie grunge umarł razem z Kurtem... Zakup obowiązkowy!

Źródło: rockmetal.pl

 English description

Genre :   Grunge 
Year :   1991 
Quality :   APE  
Covers :   No 

Description:
If Nevermind's sound is familiar now, it's only because thousands of rock records that followed it were trying very hard to cop its style. It tears out of the speakers like a cannonball, from the punk-turbo-charged riff of "Smells Like Teen Spirit" onward, magnifying and distilling the wounded rage of 15 years of the rock underground into a single impassioned roar. Few albums have occupied the cultural consciousness like this one; of its 12 songs, roughly 10 are now standards. The record's historical weight can make it hard to hear now with fresh ears, but the monumental urgency of Kurt Cobain's screams is still shocking.

Source: amazon.com

Tracklist:
01. Nirvana - Smells Like Teen Spirit [5:00]
02. Nirvana - In Bloom [4:14]
03. Nirvana - Come As You Are [3:38]
04. Nirvana - Breed [3:03]
05. Nirvana - Lithium [4:16]
06. Nirvana - Polly [2:55]
07. Nirvana - Territorial Pissings [2:23]
08. Nirvana - Drain You [3:43]
09. Nirvana - Lounge Act [2:35]
10. Nirvana - Stay Away [3:31]
11. Nirvana - On A Plain [3:13]
12. Nirvana - Something In The Way / Endless, Nameless [20:34]